sty 05 2004

"Co mnie nie zabije, uczyni mnie silniejsza"...


Komentarze: 0

Postanowilam zalozyc tego bloga chyba dlatego zeby przekonac sie ze sa jeszcze dobrzy ludzie na tym swiecie.... Ostatnio bardzo mnie zawiodla pewna osoba ktora sie uwarzala za mojego przyjaciela... Poprostu potraktowal mnie on tak jak bym byla przedmiotem... zabawka w jego rekach... Bol przeszywa mnie tak ze nie moge spac, jesc i w ogole normalnie funkcjonowac:( Dzisiaj nie bylam w szkole bo bym nie wysiedziala... To wszystko zaczyna mnie przerastac... Musze wziac sie w garsc i znowu stac sie soba... Czy dam rade??? Nie wiem... Moze przy pomocy tych "prawdziwych" przyjaciol mi sie uda... Faszeruje sie tabletkami... lykam pigulki na depresje, na wzmocnienie, uspokojenie, witaminki... Czy pomoze??? Nie wiem... Boje sie tego ze zmienie sie na gorsze przez to zdarzenie, boje sie ze nie bede juz soba... A wszystko przez pewnego chlopaka, ktory sie mna tylko bawil jak zabawka, ktora nie ma uczuc i ktora zawsze mozna odstawic na pulke gdy juz sie znudzi... 

Pozdro dla wszystkich co tu zajrza i skomentuja moje wypocinki... 3majcie sie...

 

Nastepna notka bedzie bardziej optymistyczna... mam nadzieje....

szyna : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz